Często robię takie kluseczki, gdy tylko mam nadmiar ugotowanych ziemniaków, które zostają z obiadu. Świetnie sprawdzają się do wielu dań, są lekkie i smaczne. Dodatkową zaletą jest to, że możemy je odsmażyć w późniejszym czasie, dzięki temu nabierają jeszcze lepszego smaku. Brokuł idealnie do nich pasuje.
- 1 brokuł
- 1 garść ziaren słonecznika
- 1 filet z kurczaka
- 1 cebula
KLUSECZKI:
- 200g ugotowanych ziemniaków
- 1/3 szklanki mleka
- 2 jajka
- 1 szklanki mąki pszennej
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól
Ugotowane i przeciśnięte przez praskę ziemniaki połączyć razem z rozmąconymi jajkami, mlekiem i mąką. Można również ziemniaki, mleko i jajka zmiksować blenderem, a następnie dodać mąkę. Ciasto będzie idealnie gładkie. Przyprawić i wyrobić, powinno się ciągnąć. Przetrzeć przez specjalne sitko nad gotującą się i lekko osoloną wodą. Gotować do chwili, aż kluseczki wypłyną do wierzchu. Odcedzić i ostrożnie przelać zimną wodą.
Brokuł ugotować w lekko osolonej wodzie. W głębokiej patelni uprażyć słonecznik i odłożyć. Cebulę pokroić w drobną kostkę razem z filetem z kurczaka. Obsmażyć i dodać kluseczki. Dobrze podsmażyć, aż wszystko będzie gorące. Połączyć z brokułem, a na talerzu posypać uprażonym słonecznikiem. Smacznego :)
RADA: do przecierania kluseczek użyłam specjalnej nakładki na garnek, ale można wykorzystać plastikowe sito z otworami w kształcie łezek.